Że co? Bajań starego człowieka chcecie słuchać? To już nic lepszego do roboty się nie znalazło? No jak chcecie. Ale o czym mam opowiadać? O pięknych elfach? Przecież to zdrajcy i nikczemnicy, przodem do takiego staniesz to szablą zaszlachtuje, tyłem, a sztylet w plecy wbije. O szlachetnych orkach? Tylko dopóty go nie zdenerwujesz, bo wtedy głowę z ramion Ci zdejmie. O twardych krasnoludach? No twardych, fakt, lepszego pocisku do katapulty nie znajdziesz. Mur rozwali, a i jeszcze kogoś wewnątrz usiecze. O sprytnych niziołkach? Taki to Ci sakiewkę podprowadzi, a i jeszcze przekonywać będzie, że w dobrej wierze. I uwierzysz. O ciekawskich gnomach? Jak jakiegoś zobaczysz, to cud istny będzie. Wolą u siebie na wyspach siedzieć i maszyny składać, co ogniem plują i inne diabelstwa robią.


Skoro tak koniecznie chcesz historii posłuchać, to opowiem Ci jak się to zaczęło wszystko. Dlaczego świat wygląda jak wygląda, czym elfy zasłużyły na naszą nienawiść, co było przyczyną wojen i kataklizmów, jak powstały legendy i wiele innych rzeczy. Skąd to wiem wszystko? To nieistotne, siedźcie jeno i słuchajcie. Ale najpierw coś do picia przynieście, bo w gardle sucho.

czwartek, 28 lutego 2008

Bóg podróży Grandiriov

Czas na więcej szarości. Parę słów o bogu podróży.

Grandiriov patronuje wszystkim podróżnikom, zwłaszcza zaś odkrywcom, badaczom nieznanych ziem. Niemal każdy, wyruszając w drogę, prosi Pana dróg o pomyślność i opiekę. Świątynie Grandiriova znajdują się przy głównych drogach na całej Leirze.

Grandiriov przedstawiany jest jako młodzieniec z długimi, rozwianymi włosami, wysoko uniesioną głową, uśmiechem pełnym optymizmu i nadziei. Odziany w praktyczny podróżny strój, w dłoni trzyma solidny kostur, przy pasie zaś zawieszony ma sztylet. Symbolem boga podróży jest kamień z wyrytą strzałką.

Mówi się, że Grandiriov poznał więcej miejsc w nieskończonym królestwie, niż wszyscy pozostali bogowie razem wzięci. Dzięki jedynie jemu znanym szlakom podróżował po krainie prędzej niż zdawało się to możliwe.

Podczas jednej ze swych podróży bóg odkryć spotkał Hekstosa. Oszukany pięknymi słowami starszego boga, nieświadom prawdziwych jego celów, zgodził się pomóc mu. Oszukany, pełen chęci niesienia pomocy i przepełniony dumą z docenienia jego umiejętności, złożył przysięgę Hekstosowi. Ten zaś sprawił, że naiwne słowa miały okazać się niezrywanymi więzami.

Młody bóg, nawet gdy zrozumiał swój błąd, był zmuszony ujawnić niezrodzonym sekretne drogi do siedziby pozostałych bogów. Wiedza ta pozwoliła im niepostrzeżenie zaatakować bogów, oraz równie niespodziewanie uciekać.

Po wielu dniach niewoli Grandiriov zdołał wyzwolić się i czym prędzej powrócił do pozostałych bogów, choć obawiał się potępienia z ich strony.

Gdy wojna bogów dobiegła końca, bogowie zebrali się i postanowili nie karać młodego boga. Jednak mimo łaski Grandiriov nie był w stanie uspokoić własnego sumienia.

Grandiriov nazywany jest również Panem dróg, bogiem odkryć oraz zapalczywym bogiem.

Brak komentarzy: