Że co? Bajań starego człowieka chcecie słuchać? To już nic lepszego do roboty się nie znalazło? No jak chcecie. Ale o czym mam opowiadać? O pięknych elfach? Przecież to zdrajcy i nikczemnicy, przodem do takiego staniesz to szablą zaszlachtuje, tyłem, a sztylet w plecy wbije. O szlachetnych orkach? Tylko dopóty go nie zdenerwujesz, bo wtedy głowę z ramion Ci zdejmie. O twardych krasnoludach? No twardych, fakt, lepszego pocisku do katapulty nie znajdziesz. Mur rozwali, a i jeszcze kogoś wewnątrz usiecze. O sprytnych niziołkach? Taki to Ci sakiewkę podprowadzi, a i jeszcze przekonywać będzie, że w dobrej wierze. I uwierzysz. O ciekawskich gnomach? Jak jakiegoś zobaczysz, to cud istny będzie. Wolą u siebie na wyspach siedzieć i maszyny składać, co ogniem plują i inne diabelstwa robią.


Skoro tak koniecznie chcesz historii posłuchać, to opowiem Ci jak się to zaczęło wszystko. Dlaczego świat wygląda jak wygląda, czym elfy zasłużyły na naszą nienawiść, co było przyczyną wojen i kataklizmów, jak powstały legendy i wiele innych rzeczy. Skąd to wiem wszystko? To nieistotne, siedźcie jeno i słuchajcie. Ale najpierw coś do picia przynieście, bo w gardle sucho.

środa, 23 stycznia 2008

Nieskończone więzienie

Tutaj znajdzie się opis miejsca, gdzie Ojciec uwięził Hekstosa, a którego bramą była Leira.

W momencie gdy Ojciec stworzył Leirę, powstało Nieskończone więzienie. Przez długie wieki Uwięziony bóg stworzył w nim legion nieczystych istot, które służyły mu oddanie i dzieliły udrękę niewoli. W późniejszym czasie zostały one nazwane demonami. Wraz ze swym piekielnym zastępem Hekstos przekształcił swe więzienie tak, że wszystko wokół wyrażało sobą przekleństwo i nienawiść Uwięzionego.

Hekstos powoli regenerował siły. W końcu wątpliwości grupy elfów naruszyły ścianę jego więzienia. Uwięziony mógł teraz sięgać do świata Leiry i wywierać swój zgubny wpływ na jego mieszkańców. Pozwoliło mu to pozyskać kolejne sługi, a każda spaczona dusza dodawała mu sił i pozwalała na rozszerzenie wpływów.

w pewnym momencie szczelina stała się dość szeroka, by możliwe stało się przyzywanie demonów. Od tej chwili mieszkańcy Więzienia coraz częściej odwiedzali Leirę siejąc na niej chaos i rozpacz.

Gdy doszło do największej bitwy pomiędzy pradawnymi potęga Hekstosa stała sie wystarczająca, by mógł zerwać krępujące go okowy. Uwięziony wyzwalał się właśnie, gdy nastąpiło Przybycie.

Połączenie się dwóch tak potężnych mocy spowodowało rozerwanie rzeczywistości. Powstała kolejna, która wessała niemal całą magię z Leiry. Hekstos znajdujący się w epicentrum rozdzielenia został podzielony. Esencja jego mocy trafiła do nowo powstałego świata, skorupa zaś wraz z resztką sił została na powrót wepchnięta do Więzienia.

Skradziona Hekstosowi moc została szybko zastąpiona plugawą siłą, która wypełniała więzienie i jego sługi. Jednakże nie pozostało to bez wpływu na samego Uwięzionego. Zmienił się, przypominając teraz bardziej demona niż jednego z pierwszych bogów.

Więzienie wciąż trwa wraz z jego nieczystymi mieszkańcami i spaczonym bogiem czekając na sposobność do odwetu. Krwawego odwetu.

Bóg magii Dygri

Przyjrzyjmy się jednemu z pomniejszych bogów.

Dygri jest pierworodnym dzieckiem Veliura i Isitry, najsilniejszym z drugiego pokolenia bogów. Jego domenami są magia, nadzwyczajne zdolności i osiągnięcia, oraz nietypowe rozwiązania i zagadki. On właśnie pomagał zapleść zasłonę energii otaczającą całą Leirę i nauczył elfy kształtowac jej pasma wedle własnej woli.

Bóg magii przedstawiany jest jako młody mężczyzna o krótkich włosach i bystrym spojrzeniu, którego szczupłe ciało opływają oraz przenikają włókna błyszczącej energii. Pozbawiony lewego oka i z blizną od brwi do nasady nosa. Jego symbolem jest błyszcząca dłoń zaciśnięta na wysokiej górze.

Dygri jako potrafiący w największy sposób wpływać na otaczającą go rzeczywistość i naginać ją wedle potrzeby, a nawet ją kreować, wielokrotnie był celem niezrodzonych podczas pierwszej wojny. Podczas jednego z zamachów zaskoczony stracił oko. Z czasem jego zdolności stawały się coraz większe. Podejrzewa się nawet, że przerósł potęgą samego Veliura, jednak nie sposób tego sprawdzić.

Rozłączenie i wyssanie z Leiry znacznej części magii ogromnie wpłynęły na Dygriego. Stracił on większość swej mocy oraz popadł w szaleństwo.

Dygri nazywany jest też Panem Magii, Strażnikiem energii, Królem zagadek i Sprowadzającym niespotykane. Niektórzy mówią o nim też jako o Szalonym bogu.